BUBUSŁAWA GÓRNY
LOVE STORIES
Kobieca sesja nad morzem
To było tak, że ja niesamowicie uwielbiam być nad naszym polskim morzem. I pojechałam tam fotografować ślub, ale jak już jechałam te 600km, to czemu by nie zostać dłużej? Tak też zrobiłam. A Roksana zdecydowała się na super przygodę, jaką jest sesja zdjęciowa u mnie. Pogoda od rana rozpieszczała, ale im bliżej godziny zero, tym było ciemniej i zanosiło się na deszcz. Ale co to dla mnie! Wszystko udało się idealnie, padać zaczęło w drodze powrotnej. W prawdzie nie ma słońca na zdjęciach, ale po co nam słońce, kiedy Roksana tak błyszczy?
Zerknijcie na (prawie!) całość sesji i zostawcie nam trochę miłych słów.
0 komentarzy