BUBUSŁAWA GÓRNY
LOVE STORIES
Reportaż ślubny: Kasia i Kuba
Cześć!
Mam na imię Bubusława, a przed Wami reportaż ślubny Kasi i Kuby. Tych dwoje już znacie z sesji narzeczeńskiej, ale tym razem chcę Wam pokazać ich wspólny dzień. : )
Zaczęło się spokojnymi przygotowaniami u Kasi, które nabierały tempa z każdą pojawiającą się osobą. Były kilometry spacerów po mieszkaniu w wykonaniu Kasi, kanapki w wykonaniu Pana Taty i bardzo rodzinna atmosfera.
U Kuby było trochę inaczej, dużo biegania po całym domu, szlafroki, telefony na statywach i zakładanie butów przez świadka. W tych szaleństwach gdzieś w końcu udało im się spotkać, mieć chwilę dla siebie, na błogosławieństwo przy wszystkich najbliższych i do tego jeszcze starczyło czas na bramy 😀
W kościele było pięknie, spokojnie z Miłością i uśmiechami. Muszę przyznać, że każdy ślub na którym jestem jest piękny, każde wesele pełne ognia, wszystkie przygotowania wspaniałe i mam najlepsze pary na świecie! : D
Na weselu był ogień, nie da się ukryć. Z krzeseł wstawali nawet ludzie, którzy nie mogli chodzić ze względu na ból nogi, a jednak zabawa była taka, że nie można było odpuścić. Ale cóż mogę powiedzieć… Zapraszam do oglądania!
0 komentarzy